Dlaczego Baczyński?


Uncategorized / czwartek, marzec 6th, 2014
Grób Barbary i Krzysztofa Baczyńskich na warszawskich Powązkach.
Fotografia mojego autorstwa.

Autorzy podstawy programowej w gimnazjum zalecają nam, nauczycielom, przeczytać z Wami – uczniami – wybrane wiersze następujących poetów XX w.: Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Kazimierza Wierzyńskiego, Juliana Tuwima, Czesława Miłosza, ks. Jana Twardowskiego, Wisławy Szymborskiej, Zbigniewa Herberta. Ani słowa o Krzysztofie Kamilu Baczyńskim. Jego poezję powinniście poznać dopiero w szkole średniej (tako rzecze podstawa dla IV etapu edukacyjnego). Ja jednak postanowiłam trochę „pomęczyć” Was dwoma jego utworami, które, nie ukrywam, lubię. Lubię jako ja, zwykły człowiek i lubię jako nauczyciel. I to od mojej osobistej sympatii zaczęło się „kombinowanie”, jakby tu te wiersze przemycić do szkoły :). 


Kiedyś pisałam już, w jakim celu zestawiam na lekcjach Piosenkę oraz Elegię o… [chłopcu polskim]. Co więcej, pomysł na lekcje, na których można interpretować te dwa teksty, wprowadzając uczniów w świat literatury wojennej, tak mi się spodobał, że kiedyś napisałam na jego podstawie artykuł ( zmieniła się skóra świata. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego „Piosenka” i „Elegia o… [chłopcu polskim]”. „Język Polski w Gimnazjum” 2010/2011, nr 3). Podczas jego pisania do głowy przyszedł mi niezrealizowany aż do tego roku pomysł z ilustracjami. Ponieważ Wasze są warte opublikowania, mam nadzieję, że uda mi się je wkrótce sfotografować lub zeskanować.

Źródło zdjęcia: http://1.fwcdn.pl/ph/80/81/638081/378454.1.jpg

Po raz pierwszy miałam też okazję obejrzeć na lekcjach film Kordiana Piwowarskiego Baczyński, który wzbudził w Was mieszane uczucia. I bardzo dobrze! Było to bowiem coś zupełnie innego niż można było się spodziewać – ani film dokumentalny, ani biograficzny, ani reportaż, ani fabuła. W zasadzie wszystko to + duża dawka poezji. Nie tylko tej recytowanej czy śpiewanej przez uczestników slamu poetyckiego, ale obecnej w niemal każdym ujęciu Baczyńskiego. Sami twórcy filmu nazwali go filmem poetycko-biograficznym (oficjalna strona: http://www.baczynskifilm.pl/). Jeden z recenzentów wielu, autor blogu Tropy Historii, napisał natomiast tak [wyróżnienia moje]:

Dzieło Kordiana Piwowarskiego, podobnie jak inne quasi-historyczne produkcje ostatnich miesięcy, choć warty uwagi, pozostawia mieszane uczucia. Z jednej bowiem strony intuicyjnie wyczuwamy, że reżyser nie wyczerpał tematu, więcej nawet – jedynie go musnął i choć muśnięcie to było iście mistrzowskie, niewykorzystana okazja do opowiedzenia fascynujących, pełnych niedomówień losów poety, ma prawo budzić u nas frustrację.

To jednak tylko jedna strona medalu. Druga ukazuje interesujące oblicze arcyciekawego człowieka w lirycznym, iście impresjonistycznym zarysie.


Kilka dni po obejrzeniu z Wami tego filmu wciąż o nim myślałam… Zastanawiałam się, jak można go sprowadzić do notatki graficznej, która oddałaby prosty wniosek, do którego w końcu doszłam – film Piwowarskiego opowiada o przeszłości i teraźniejszości połączonych ze sobą szczególnym mostem – poetyckim mostem. Ponadto te dwa filmowe czasy przeplatając się ze sobą, ściśle się wiążą, tworząc zupełnie nową jakość… I tak wymyśliłam coś takiego:
Źródło obrazka z DNA: http://beststockpictures.toinspire.in/plog-content/images/widescreen-wallpapers/3d-pictures/3d-pictures-dna-3d-pictures.jpg 
Jeśliby ktoś pytał, na co poloniście nabyta w szkole wiedza z biologii – oto odpowiedź! 🙂


Polecam rozmowę z twórcami filmu – ona wyjaśni Wam lepiej niż ja, jak ewoluował pomysł na obraz o Baczyńskim. Ciekawe!




Na zakończenie: muzyka do omawianych wierszy.






One Reply to “Dlaczego Baczyński?”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *