Tyle wygrać! Kilka słów o Henryku Sienkiewiczu, a szczególnie o „Quo vadis”


Uncategorized / poniedziałek, październik 27th, 2014
Poznajcie słynnego autora, Henryka Sienkiewicza. Myśleliście, że go znacie? A czy wiedzieliście, że jeszcze nie tak dawno temu jego twarz widniała na banknocie o nominale pięćset tysięcy złotych? 

Spokojnie… Dziś to fortuna, ale tak naprawdę to odpowiednik dzisiejszych 50 zł.
Źródło: http://banknotypolskie.pl/banknoty/114/lata:1990-1993/spis/

A czy pamiętacie, że Nagrodę Nobla otrzymał za wybitne osiągnięcia w dziedzinie epiki (oryginalne uzasadnienie: „because of his outstanding merits as an epic writer”, źródło cytatu). Było to w 1905 roku. Sienkiewicz miał wtedy na koncie takie powieści, jak: Ogniem i mieczem, Potop, Pana Wołodyjowskiego, Rodzinę Połanieckich, nasze ulubione Quo vadis (1896) i Krzyżaków.

Suchar polonistyczny mojego autorstwa

A czy wiecie (to z serii wiedza bezużyteczna), że był trzykrotnie żonaty? Z Marią Szetkiewiczówną, Marią Włodkowiczówną i Marią Babską (te trzy biedne Marie pamiętam jeszcze z podstawówki…).

O, na Wiedzy Bezużytecznej też to mamy… Z błędem, niestety: http://bezuzyteczna.pl/henryk-sienkiewicz-mial-3-15904.
A czy słyszeliście, że przyszły Noblista podróżował po Ameryce, Afryce i Europie. UWAGA, to już wiecie: z podróży do Rzymu, lektury Tacyta i obrazów Henryka Siemiradzkiego oraz ciężkiej pracy twórczej narodziło się omawiane przez nas Quo vadis? O inspiracjach tej powieści powiedział nam sam prawnuk pisarza w krótkim filmie dokumentalnym. Wszystkich nauczycieli omawiających Quo vadis? zachęcam do obejrzenia razem z uczniami: http://ninateka.pl/film/quo-vadis-od-sienkiewicza-do-kawalerowicza-cz-1-rzym-sienkiewicza.
Sienkiewicz wędrował drogą Appijską, jak niemal tysiąc dziewięćset lat przed nim pędził Marek Winicjusz, czy odchodził z Rzymu Piotr Apostoł. Via Appia można przejść się i dzisiaj. Oto jeden z jej fragmentów:

.

A czy przypominacie sobie, że kanadyjska pisarka Lucy Maud Montogmery, w Polsce znana głównie jako autorka Ani z Zielonego Wzgórza, wspomniała w swoim pamiętniku o powieści z czasów Nerona?
*Duża uwaga – chrześcijanie za czasów Nerona nie mogli ginąć
w Koloseum, bo wówczas go jeszcze nie było…

Wpis z 10 lipca 1898 roku

Potem przeczytałam Quo vadis – powieść roku. Ma wielką moc i głębię – doskonały obraz przepychu i zepsucia cesarskiego Rzymu i dworu Nerona, z którego wyłania się czyste i straszne piękno wczesnego chrześcijaństwa; i gdyby chrześcijaństwo zachowało swą pierwotną prostotę, miast obrastać w dogmaty i słowa, byłoby dzisiaj równie potężną siłą jak wówczas, kiedy męczennicy *Koloseum pieczętowali wiarę własną krwią.

L. M. Montogmery, Pamiętniki 1898-1910. Uwięziona dusza. Przeł. E. Horodyska, s. 40.

Pewnie nie wiecie (bo o tym nie wspominałam), że „Ostatnie lata życia Sienkiewicza były związane z majątkiem Oblęgorek pod Kielcami, który otrzymał w darze narodowym w związku z jubileuszem w 1900. Obecnie znajduje się tu muzeum poświęcone jego życiu i twórczości” [hasło: Sienkiewicz Henryk, Encyklopedia szkolna. Literatura i nauka o języku. Warszawa 1995, s. 698.]

Z informacji praktycznych – pałacyk w Oblęgorku jest nieczynny w sylwestra :(.

2 Replies to “Tyle wygrać! Kilka słów o Henryku Sienkiewiczu, a szczególnie o „Quo vadis””

  1. Z lat dziecięcych pamiętam, że w Pustyni i w puszczy naprawdę trudno się czytało, mimo że była to powieść przygodowa kierowana do młodszej grupy…

    1. Książka została wydana (jeśli mnie pamięć nie myli) w 1911… Język i sposób narracji starzeją się szybciej niż myślimy, zwłaszcza w książkach dla młodszych odbiorców. Niemniej jednak ja uwielbiałam "W pustyni i w puszczy", "Panienkę z okienka" Deotymy, czy "Paziów króla Zygmunta". Język po kilku rozdziałach stawał się przezroczysty i porywała mnie historia. Wiem jednak, że nie każdego musi porwać, dlatego już raczej nie omawiam "W pustyni i w puszczy"…

Comments are closed.