Poznajcie słynnego autora, Henryka Sienkiewicza. Myśleliście, że go znacie? A czy wiedzieliście, że jeszcze nie tak dawno temu jego twarz widniała na banknocie o nominale pięćset tysięcy złotych?
|
Spokojnie… Dziś to fortuna, ale tak naprawdę to odpowiednik dzisiejszych 50 zł.
Źródło: http://banknotypolskie.pl/banknoty/114/lata:1990-1993/spis/ |
A czy pamiętacie, że Nagrodę Nobla otrzymał za
wybitne osiągnięcia w dziedzinie epiki (oryginalne uzasadnienie:
„because of his outstanding merits as an epic writer”, źródło cytatu). Było to w 1905 roku. Sienkiewicz miał wtedy na koncie takie powieści, jak: Ogniem i mieczem, Potop, Pana Wołodyjowskiego, Rodzinę Połanieckich, nasze ulubione Quo vadis (1896) i Krzyżaków.
|
Suchar polonistyczny mojego autorstwa |
A czy wiecie (to z serii wiedza bezużyteczna), że był trzykrotnie żonaty? Z Marią Szetkiewiczówną, Marią Włodkowiczówną i Marią Babską (te trzy biedne Marie pamiętam jeszcze z podstawówki…).
O, na Wiedzy Bezużytecznej też to mamy… Z błędem, niestety: http://bezuzyteczna.pl/henryk-sienkiewicz-mial-3-15904.
Sienkiewicz wędrował drogą Appijską, jak niemal tysiąc dziewięćset lat przed nim pędził Marek Winicjusz, czy odchodził z Rzymu Piotr Apostoł. Via Appia można przejść się i dzisiaj. Oto jeden z jej fragmentów:
.
A czy przypominacie sobie, że kanadyjska pisarka Lucy Maud Montogmery, w Polsce znana głównie jako autorka Ani z Zielonego Wzgórza, wspomniała w swoim pamiętniku o powieści z czasów Nerona?
|
*Duża uwaga – chrześcijanie za czasów Nerona nie mogli ginąć
w Koloseum, bo wówczas go jeszcze nie było… |
Wpis z 10 lipca 1898 roku
Potem przeczytałam Quo vadis – powieść roku. Ma wielką moc i głębię – doskonały obraz przepychu i zepsucia cesarskiego Rzymu i dworu Nerona, z którego wyłania się czyste i straszne piękno wczesnego chrześcijaństwa; i gdyby chrześcijaństwo zachowało swą pierwotną prostotę, miast obrastać w dogmaty i słowa, byłoby dzisiaj równie potężną siłą jak wówczas, kiedy męczennicy *Koloseum pieczętowali wiarę własną krwią.
L. M. Montogmery, Pamiętniki 1898-1910. Uwięziona dusza. Przeł. E. Horodyska, s. 40.
Pewnie nie wiecie (bo o tym nie wspominałam), że „Ostatnie lata życia Sienkiewicza były związane z majątkiem Oblęgorek pod Kielcami, który otrzymał w darze narodowym w związku z jubileuszem w 1900. Obecnie znajduje się tu muzeum poświęcone jego życiu i twórczości” [hasło: Sienkiewicz Henryk, Encyklopedia szkolna. Literatura i nauka o języku. Warszawa 1995, s. 698.]
Z informacji praktycznych – pałacyk w Oblęgorku jest nieczynny w sylwestra :(.
Z lat dziecięcych pamiętam, że w Pustyni i w puszczy naprawdę trudno się czytało, mimo że była to powieść przygodowa kierowana do młodszej grupy…
Książka została wydana (jeśli mnie pamięć nie myli) w 1911… Język i sposób narracji starzeją się szybciej niż myślimy, zwłaszcza w książkach dla młodszych odbiorców. Niemniej jednak ja uwielbiałam "W pustyni i w puszczy", "Panienkę z okienka" Deotymy, czy "Paziów króla Zygmunta". Język po kilku rozdziałach stawał się przezroczysty i porywała mnie historia. Wiem jednak, że nie każdego musi porwać, dlatego już raczej nie omawiam "W pustyni i w puszczy"…