Znacie Vincenta?


Uncategorized / niedziela, marzec 1st, 2009
Film prezentowany poniżej jest niezwiązany z tematami naszych lekcji. Przypomniał mi się jednak przy okazji Katedry, ponieważ także jest animacją krótkometrażową.

Oto Vincent Tima Burtona. W całości po angielsku, bez polskich napisów.

Mały konkurs (na dodatkowe punkty):

  1. Kim jest Vincent Price?
  2. Do jakich filmów nawiązuje Vincent?
  3. Jakie utwory E. A. Poe „wystąpiły” w filmie?
Odpowiadać proszę w komentarzach. Wygrywa oczywiście pierwsza osoba, pod warunkiem, że nie zrobi „kopiuj-wklej” z Wikipedii lub innego źródła. Zachęcam do myślenia :).

10 Replies to “Znacie Vincenta?”

  1. Prawidłowa odpowiedź, proszę przypomnieć o wstawieniu punktu dodatkowego.
    (Aby skomentować nie trzeba się rejestrować. Mój komentarz jest na to dowodem. W prawym dolnym rogu strony na liście „Wybierz tożsamość” należy zaznaczyć „Anonimowy”.)

  2. Vincent nawiązuje do filmu Gabinet doktora Caligar,a o utworach „występujących” Edgara Allana Poe`a to jest to nawiązanie do jego wiersz „Kruk”(nie widzę żadnych powiązań z tymi utworami, ale tak było napisane)

  3. Twoje odpowiedzi są prawidłowe, a że nie widzisz nawiązań – to mnie nie dziwi :). „Gabinet doktora Caligari” to film niemy z 1920 roku, klasyka horroru (dziś już zapewne niestraszny…). „Kruk” to poemat E. A. Poe. W „Vincencie” jest o nim mowa pod koniec: His voice was soft and very slow
    As he quoted „The Raven” by Edgar Allen Poe:
    „And my soul from out that shadow that lies floating on the floor
    Shall be lifted…Nevermore.”

    Słynne „Nevermore” (w niektórych tłumaczeniach „Nigdy już”) to właśnie z „Kruka”.

    Poza tym poematem w filmie dopatrzeć się można także inspiracji prozą Poego, „Upadkiem domu Uherów” czy „Portretem owalnym” na przykład. Polecam opowiadania tego autora – mimo że nazywamy je dziś klasyką, w ogóle się nie zestarzały!

  4. Cudowne to połączenie Tima Burtona z E.A.Poe. zaiste!
    W ostatnich słowach słynny „Kruk” i nieśmiertelne ‚…nevermore’.

    ‚Upadek domu Usherów’ również pasuje, a motyw z pochowaną za życia żoną, Poe wykorzystał w opowiadaniu „Przedwczesny pogrzeb”. Biedaczką tą była Mademoiselle Victorine Lafourcade.
    P.S.Gratuluję jakże twórczych warsztatów o twórczym pisaniu i nie ukrywając: chcemy więcej!
    Dori.

  5. Dziękuję, Doroto, za ostatnie komentarze.
    A’propos strasznych historii polecam „Portret Doriana Grey’a” O. Wilde’a.
    Pozdrawiam 🙂

  6. Miałam okazję zapoznać się z twórczością Wilde’a, a przynajmniej z ‚portretem’
    O dziwo po polsku jak i po angielsku i naprawdę… świetne.
    Jeśli już mowa o mrożących krew w żyłach historiach to ostatnio zaczytałam się w ‚stuleciu chirurgów’ na zmianę z ‚opowieściami niesamowitymi’ Poe (przełożone przez Leśmiana).

    mieszanka wybuchowa ^^

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *