… to nie tylko „nudy i syf”* czy też „coś wzniosłego”. Poezja to zabawa słowem, przedmiotem, rymem, rytmem, znaczeniem. Nawet przypadkowo skonstruowana metafora może okazać się tą trafnie opisującą świat. Tą, nad którą warto się dłużej zastanowić.
Poniżej kilka poetyckich, kolektywnych tworów z naszych warsztatów.
* Moim zdaniem poezja to nie syf. Owszem, poszczególne egzemplarze mogą być nudne, jednakże „syf” to zbyt mocne i ogólne stwierdzenie.
I
ten
samolot spada
odlotowy
jak korkociąg
II
ten
oglądał mecz
spazmatyczne
ten stół
matematyczny
różowy miś
idiotyczny
jego dłoń
III
piłkarski
czyta książkę
zakręcony
jak słońce
zakatarzony
IV
tą
kopiąc kolegę
zawieszony
jak wołek
V
otaczają mnie niebieskie ściany
a w rogu stoi szkielet kościany
Liście lekko falują na wietrze
chodź tu Pietrze
na wietrznym wietrze
leży żaba niczym przejechana
i zastanawia się, gdzie podziała się jej piżama
która leżała w śmietniku od rana
VI
kochany
jedzie samochód
zaciemniony
jak dres
ograniczony
VII
ta
metalowa rura
łatwowierna
jak samolot
Odnoszę nieodparte wrażenie, że było tych „wierszy” więcej… Na pewno nie zginęły, po prostu zawieruszyły się gdzieś w papierach, których nie brak żadnemu nauczycielowi.
Na zakończenie oddaję głos poecie oraz muzykowi.
- Miron Białoszewski
Namuzowywanie
Muzo
Natchniuzo
tak
ci
końcówkowuję
z niepisaniowości
natreść
mi
ości
i
uzo
ci
końcówkowuję
z niepisaniowości
mi
ości
i
uzo
-
Czesław Śpiewa