Wyjedź w końcu z tego Lasku Bulońskiego. Życiowa lekcja, jakiej udzieliła mi „Dżuma” (i nie tylko ona)
Zanim zacznę, zaznaczę, że wpis nie jest sponsorowany, chyba że przez Rzeczpospolitą Polską, która finansowała moje wykształcenie. Tytuł wpisu trochę barokowy, ale dziś wyjątkowo postaram się być konkretna. Porządek wypowiedzi: Smutna historia bohatera Dżumy Krótka historia pt. „Górski szpej i ja” Dewiza Pani Swojego Czasu Piosenka chóru Gospel Sound Tekst będzie o tym, że warto […]